wtorek, 23 sierpnia 2011

Problemy z przyjaciółką? Co możesz z tym zrobić?

Konflikty w przyjaźni zdarzają się nieuchronnie. Nie da się im zapobiec. Nie kłócą się tylko ludzie, którzy są sobie obojętni i między którymi nic nie ma. W każdym innym wypadku konflikt interesów musi się pojawić – i tak właśnie robi. Co my na to? Od naszej reakcji zależy przyszłość relacji!



Problemy najlepiej przeczekać..


Czasem wydaje się, że najlepszym wyjściem jest przeczekać trudny czas – nic nie mówić, nie kłócić się, nie rozmawiać. Myślimy, że problem prędzej czy później sam minie, więc szkoda by było w trakcie rozmowy na jego temat zniszczyć to, co się budowało przez jakiś czas. Trochę prawdy w tym jest, mianowicie – nie zawsze warto iść na noże i rozpoczynać konflikt gdy tylko pojawi się sytuacja problemowa. Ale! Jednocześnie nie można przez całe życie udawać, że wszystko jest w porządku, gdy nie jest. Taka postawa – unikanie, zawsze obraca się przeciwko nam. Co prawda na małe rzeczy można przymykać oko, ale trzeba pamiętać, że frustracja rośnie i kiedyś wybuchnie…





Asertywności można się nauczyć!


Asertywność klasyfikuje się pomiędzy agresywnością a uległością. Osoba asertywna potrafi otwarcie mówić o tym, jakie uczucia wywołuje w niej jakaś konkretna sytuacja, nawet jeśli są to emocje negatywne. Nie boi się komunikować, jakie ma potrzeby, marzenia, co jej się nie podoba albo co ją irytuje. W przypadku problemów w komunikacji z ludźmi dobrze jest przyjąć postawę asertywności – możesz wysłuchiwać ciągłych narzekań przyjaciółki, możesz jej pomagać, kiedy tylko o to poprosi, możesz też odbierać telefony w środku nocy gdy ma doła – tak długo, jak długo Cię to nie męczy i nie czujesz się wykorzystywana. Gdy tylko poczujesz, że więcej dajesz niż bierzesz – powinnaś jej o tym powiedzieć. Nie z pretensjami, nie strzelając focha – czyli asertywnie – z empatią, ale w zgodzie z Twoimi uczuciami i interesami.




Terapia wstrząsowa!


Często boimy się, że gdy powiemy przyjaciółce, że coś jest nie tak, że zachowała się nie fair, to się obrazi i ją stracimy. Jest taka możliwość, owszem. Ale jeśli zachowałaby się w taki sposób – to znaczy, że i tak przyjaciółką (prawdziwą) nie jest, więc może lepiej, że okazało się to prędzej niż później? Jeśli regularnie boisz się być z nią szczera – bo zachowuje się nietolerancyjnie, wyśmiewa Cię (albo ośmiesza przy ludziach), nie próbuje Cię zrozumieć, nie możesz na nią liczyć – to możesz: albo jak wyżej, przedstawić jej Twój punkt widzenia, albo zastosować terapię wstrząsową. Jest mało humanitarna, ale często zdaje egzamin. Polega na tym, że traktujesz ją tak, jak ona Ciebie. Nie odpisuje na Twoje smsy albo nie odbiera telefonu? Rób tak samo. Krytykuje Twóg wygląd kiedy jesteście razem na imprezie? Nie zawahaj się postąpić identycznie. Bądź jej lustrzanym odbiciem. Gdy w grę wchodzą poważniejsze sprawy – jak podrywanie Twojego faceta, okłamywanie Cię albo psucie Twojej reputacji – możesz zachować się jeszcze podlej i bezczelniej. Na niektórych ludzi tylko to działa i uświadamia im, jak traktują innych.




Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść…


Nie zawsze łagodność, asertywność albo agresja werbalna są skuteczne. Są i takie sytuacje, kiedy lepiej odpuścić i nie kontynuować znajomości dalej. Jeśli problemu nie da się w żaden sposób rozwiązać, albo jeśli ona nie wykazuje najmniejszych chęci osiągnięcia porozumienia, a przy tym obwinia Cię o całą zaistniałą sytuację a siebie wybiela – to być może szkoda Twojego czasu i nerwów. Nie każda przyjaźń jest konstruktywna, nie każda pozwala nam się rozwijać. Niektóre nie tylko ograniczają, ale wręcz sprawiają, że stajemy się gorsi. Z takich lepiej się wycofać.


 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz